Aktualności z życia szkoły
Jedną z naszych tradycji internackich jest spotkanie mikołajkowe. Wraz z nim wkraczamy w okres przedświąteczny, który zawsze jest czasem szczególnym dla naszej społeczności.
Przygotowania trwały od dawna, jednak dziś w naszej świetlicy zapanowało istne wariactwo. Pod pachnącą lasem choinką, za sprawą Elfów oczywiście, wylądowało mnóstwo prezentów, co zapewne oznacza, że wychowankowie i wychowawcy w tym roku byli szczególnie grzeczni. Późnym popołudniem wszyscy już tuptali podekscytowani, bo któż nie lubi dostawać prezentów? W każdym z nas jest małe dziecko uwielbiające niespodzianki. I oto nadjechał…. MIKOŁAJ, oczywiście z długą brodą, czerwoną czapą, ogromną laską i……… w złotych butach! Już od progu rozbrzmiewały jego gromkie pokrzykiwania i dźwięk dzwonka. Po przywitaniu i przełamaniu pierwszych lodów – bo ewidentnie niektórzy z wychowanków dawno nie widzieli Mikołaja we własnej osobie – i gorączkowym przypominaniu sobie wierszyków i piosenek, nasz gość przystąpił do rozdawania prezentów, które cieszyły oko i serducha obdarowanych. Okazało się, że Mikołaj, mimo tego, że wędruje po świecie od bardzo dawna, ciągle odkrywa coś nowego. Zaskakującym doświadczeniem było dla niego wysłuchiwanie wierszy, odczytywanych przez niektórych stremowanych wychowanków… z telefonu. Ten zadziwiający akcent poszedł jednak w niepamięć, ustępując wzruszeniom, radości i czarownej atmosferze tego wieczoru. Kiedy wszyscy zostali już obdarowani, przyszedł czas na sesję zdjęciową z Mikołajem.
Mikołajki za nami, a przed nami oczekiwanie na uroczystą Wigilię internacką, na której – taką mamy nadzieję – będziemy mogli znowu przed wyjazdem do domów rodzinnych razem zasiąść do odświętnie przygotowanego stołu.
